LUTY

Posted Leave a commentPosted in Aktualności

Ostatni weekend nie był tak udany w ryby jak poprzedni, ale tak już musi być. Jak by codziennie ryby brały było by to za nudne. Nie znaczy że nikt nie połowił. Każdy coś złowił nie było większych ryb tym razem, bo leszcze takie do kilograma i nawet mniejsze. Kilka większych się też trafiło wędkarzom z Warszawy. Znowu płoszą nam leszcze szczupaki, które się kręcą w okolicach naszych zanęconych łowisk. Jeden już został pod haczony za ogon.

Wczoraj Mariusz był sam i złowił 11szt. Był bardzo szczęśliwy trafił na czas przed zmianą pogody, a wtedy ryby lubią żerować intensywnie. Czekamy co przyniosą kolejne dni.

Dziś odpuszczamy mocna sypie już od wczoraj wieczora kto wie czy nie potrzebny będzie pług do odśnieżenia drogi do jeziora.

filmik później…

DO MIŁEGO

pozdrawiam bodzio

LUTY cd…

Posted 5 komentarzyPosted in Aktualności

Dziś Darek z  Warszawy usiadł w przeręble w których w niedziele nie brały i pociągnął piękne ryby. Tuż obok Mariusz też nie został w tyle no i jest radość jak to Romek mówi. Najwięcej brań na białe ze smrodkiem i kukurydzę z zanęty. Dziś że panowie byli pierwszy dzień, to piękne rybki wróciły do przerębli. Ja poszedłem bliżej spadu i też złowiłem cztery leszcze ale małe i dużo tu drobnicy. Lecz jak nie sprawdzę to się nie dowiem. Każdy dzień to kolejne doświadczenie Pozdrawiam bodzio

NIEDZIELA 10.02/13

Posted 4 komentarzePosted in Aktualności

Niedziela była bardzo przyjemnym dniem. Pogoda wspaniała lekki mrozik i słoneczko – bajka. Ryby też dopisały złowiliśmy wspólnie jakieś 20 leszczy. Kilka nawet dość wyrośniętych. Najwięcej brań było na białe z kukurydzą i na samą kukurydzę. nawet na dwie na haku.

Pozdrawiam przesympatycznych wędkarzy ze Szczecina Bogdana i Pawła i dziękuję za wspaniałe towarzystwo. mam nadzieję że wędzone zimowe ryby smakowały wspaniale.

A za to dziś wspólnie z Mariuszem mieliśmy tyko jednego leszczyka…jak to uczy pokory.

Krótka relacja filmowa na żywo będzie też. Pozdrawiam bodzio

SOBOTA 9. 02/13

Posted 2 komentarzePosted in Aktualności

Dziś samotnie posiedziałem na lodzie i nic dziwnego tak zmienne pogody pomieszały wędkarzom terminy. Ryby też chyba narzekają na paskudnie zmienną zimę. Dziś dwa leszcze wyholowałem. Taka zmienność jeden duży i zaraz po nim mały. Dużo brań drobnicy. Wczoraj było dużo lepiej. Ale zawsze jest nadzieja na piękne ryby.

A TAK DLA HUMORU TO JEST DOPIERO PRESJA...

Powtórka z lekkiej zimy

Posted 7 komentarzyPosted in Aktualności

Już się boję cokolwiek pisać i pokazywać, bo po tym od razu leje deszcz i jest ciepło.  Przymrozki trochę pomogły a wczoraj sypał mokry śnieg całą noc nawaliło z 10cm na pewno. Na lodzie się śnieg roztopił i już trochę przemarzł. Dwa razy mogłem wejść i zakarmić stare dziury. Dziś już z panem Romkiem złowiliśmy kilka sztuk. Wszystkie brania tylko na białe ze smrodkiem na nic innego nie ruszały nawet na ochotkę one wiedzą co najlepsze.

weekend 02. – 03. 01/13 odwołany..

Posted 4 komentarzePosted in Aktualności

Niestety natura pokazała na co ją stać. Chyba ze trzy tygodnie się tworzyła pokrywa śnieżna i narastał nam po trochę lód, a tu w ciągu dwóch dni zniknął całkowicie śnieg i prawie zmyło lód z jezior. W każdym bądź razie u mnie z 20cm lodu wczoraj został 10cm kruchej pokrywy. Jaka to potęga natury.  Musieliśmy zrezygnować z tego weekendu, ale mam nadzieję, że jeszcze połowimy tej zimy.

OSTATNI WEEKEND STYCZNIA

Posted 2 komentarzePosted in Aktualności

Pogoda nas nie rozpieszczała w miniony weekend. Łowiliśmy w szóstkę i mimo mrozu każdemu się mina śmiała. Nie było za dużo ryb al też i każdy coś złowił. Oczywiście Janusz znowu wytargał największego leszcza. W sobotę ryby zamknęły pyski prawie całkiem, ale już w niedzielę znowu złoiliśmy po kilka sztuk już od rana. Idzie duża odwilż to i dziś całkiem brania ustały. Moi wędkarze z Chodzieży złowili kilka małych leszczyków ja tylko jednego w całkiem innym miejscu. Ale i tak jest fajnie. Pozdrawiam bodzio

Filmik też będzie z tego weekendu…

LÓD 2013

Posted 12 komentarzyPosted in Aktualności

Niestety nie mogę zacząć zanęcać tam gdzie bym chciał dlatego zanęcam tam gdzie muszę czyli na bardziej bezpiecznym lodzie. No ale nie powiem dziś byłem pełen szczęścia, bo mniejszy leszczyk ważył dwa kilo, większy 3,80kg PIĘKNA BESTIA. Zanęta pęczak kukurydza i dużo smrodka. Przynęta białe też maczana w smrodku. Pozdrawiam bodzio Ciężko samemu sobie zrobić zdjęcie

No i po lodzie

Posted 14 komentarzyPosted in Aktualności

Już po lodzie, wiatry z deszczem zrobiły swoje i pokruszyły ostanie lody. Chętnie bym powiedział k…. mać. Teraz żeby to wszystko znowu zamarzło i zrobił się bezpieczny lód trzeba tygodnia porządnych mrozów i bez śniegu. Było już tak fajnie. Tylko trzeba mieć nadzieję. Piszcie co u was…

Tak wyglądało w Sylwestra siedziałem 1,5 godziny i się zwijałem, bo aż było słychać jak lód topniał od deszczu i wiatru. Stracha miałem, że mogę przy brzegu nie zejść. Ale trzy leszczyki zdążyłem złowić.

Nowe miejsca na lodzie

Posted 4 komentarzePosted in Aktualności

Nie mogę na razie tej zimy dojść i sprawdzić jak przed świętami miejsca, które już miałem zanęcone. No to odpuszczę na razie. Zacząłem od trzech dni zanęcać całkiem inne miejsce w innym rejonie jeziora gdzie jest trochę pewniejszy lód.  Zacząłem od porządnej porcji zanęty, a to dlatego, że miejsce, które teraz zanęcam jest blisko brzegu na końcu stromego spadu na głębokości 10m. A w takich miejscach może być dużo krąpia więc chcę je nakarmić niech się przejedzą, a co…

Dziś zrobiłem pierwszą próbę i się już cieszę, bo zaliczyłem trzy leszcze. Największemu zrobiłem fotkę i też otrzymał życzenia nowo roczne wracając do wody.  Łowisko na skraju zatoki i blisko brzegu może się okazać nawet dobre, ale jak przypuszczałem jest tu dużo drobnicy krąpia, który szarpał kiwokiem co chwilę. Ale to też cieszy.

Lód – pierwsza próba

Posted 6 komentarzyPosted in Aktualności

No i się doczekałem pierwszego posiedzenia na lodzie tej zimy. Zanęcałem dwa dni trochę inne miejsce jak co roku. Dużo wsypałem kukurydzy z soją. i pęczaku ze smrodkiem dużo mojej zanęty leszczowej z dipem smrodkiem leszcz. Dziś kilkanaście stopni mrozu i wiatr więc nie trudno sobie wyobrazić. Namiotu nie brałem, bo chciałem posiedzieć ze dwie godzinki i starczy. No ale posiedziałem do teraz. Trzy leszcze mi zeszły a dwa złowiłem i to nie małe, Najwięcej brań miałem na kukurydzę z soją i ze smrodkiem. Do tej drugiej dokładałem kilka białych. I co jest coś lepszego na wigilijną kolację jak taka rybka złowiona dzień przed i to na wędkę hehe dla mnie jest to niebo w gębie i ogromna radość jak to Romek mówi. Pozdrawiam bodzio

PIERWSZY LÓD cd

Posted 8 komentarzyPosted in Aktualności

Ponad 90% jeziora zamarzło, ale jest to lód około 1cm. No ale jest nadzieja. NaJgorsze jest to, że nie równo zamarza jezioro, a do tego śnieg na lodzie. Warto obserwować jak zamarza jezioro, żeby potem nie było przykrych sytuacji.

NIE MA BEZPIECZNEGO LODU SĄ TYLKO NIEROZSĄDNI LUDZIE…

PIERWSZY LÓD

Posted Leave a commentPosted in Aktualności

LESZCZE Z PIERWSZEGO LODU

Pojawienie się pokrywy lodowej nie powoduje istotnych zmian w zachowaniu się ryb. Na początku zimy pod lodem jest jeszcze dużo tlenu, bo pod przeźroczysty lód dociera sporo światła nawet jak go trochę przysypie śnieg. Leszcze zaczynają wracać z głębin i pływają wzdłuż stromych spadów żerując nawet intensywnie.  No może nie są aż tak zachłanne jak na początku jesieni, bo nie pozwala im na to temperatura wody, ale w dalszym ciągu biorą doskonale. Gdzie? To zależy głównie od pogody, którą ryby wyczuwają z dużym wyprzedzeniem.

Na pierwszym lodzie szukam leszczy przede wszystkim na styku końców spadów a równego dna. To bankowe miejsca. Tam wykuwam dwa – trzy przeręble na głębokości 8 do 10 metrów i zanęcam przez trzy dni pęczakiem, moim niezawodnym owsem obłuszczonym, kukurydzą z puszek i do sklejenia śrutę sojową. Oczywiście to wszystko zaprawiam tłustym smrodkiem i moimi dipami. Przez te pierwsze trzy dni sypię po pół wiadra zanęty do każdego przerębla. Kiedy zaczynam łowić, co pół godziny dosypuję po garści do pierwszych brań. Jeżeli na czwarty lub piąty dzień oprócz płoci i krąpi zaczynają się trafiać pojedyncze małe i średnie leszcze, warto w tym miejscu zostać trochę dłużej. Po kilku dniach ryb będzie coraz więcej i będą coraz większe. Kiedy tak się stanie, na pewno przez najbliższe dwa tygodnie nie nadejdą większe mrozy.
Można natomiast obawiać się odwilży i roztopów, które mogą uniemożliwić wejście na lód.

Ciepła pogoda jednak sprzyja rybom. Żerują intensywnie i bardzo chętnie zatrzymują się w zanęconych miejscach. Po co im tracić energię na wygrzebywanie ochotek z mułu, skoro pożywne jedzenie mają podane jak na stole.

Przed nadejściem ostrych mrozów leszcze całkowicie znikają z tras wzdłuż końców spadów. Kiedy po kilku dniach w zanęconych przeręblach ryby trafiają się coraz rzadziej, to możemy być pewni, że zima wkrótce pokaże na co ją stać. W tym czasie znajduję leszcze w ich typowych zimowiskach, czyli na rozległych blatach położonych na kilkunastu metrach głębokości daleko od brzegów. W niektórych jeziorach takie blaty są całkiem blisko brzegów są to zazwyczaj jeziora rynnowe wąskie, głębokie i długie zbiorniki. W takich jeziorach leszcze żerują nawet na 15 do 17m głębokości.

Zawsze są to stada już typowo zimowe, przemieszane rocznikami, a sztuki kilogramowe i trzy kilowe biorą na przemian jeden po drugim. Fantastyczne żerowanie leszczy trwa minimum dwa tygodnie. Ryby nie mogą się opamiętać z głodu. Nawet, gdy mrozy nie ustępują. Dopiero po około miesiącu, jeżeli pogoda się nie zmienia radykalnie , brania leszczy stają się coraz rzadsze. Z każdym dniem łowię mniej średniaków jakby miały już dość obżarstwa , więc ustępują stół starszym i porządnie wyrośniętym leszczom. Brań mam mało ale każdy wyholowany leszcz jest wart pochwalenia.

Kiedy sroga zima utrzymuje się przez cały swój kalendarzowy czas, nie oznacza to końca leszczowych łowów. Te ryby nie zalegają na stałe w zimowiska i nie przestają żerować. A skoro pływają, to tracą część zmagazynowanych w sobie zapasów. Żeby móc przetrwać zimę, znowu muszą znaleźć coś do jedzenia, a ja im w tym pomogę…

Duże leszcze lubią duże przynęty także zimą. Dlatego na haczyk nr 4 z szerokim łukiem kolankowym zakładam sześć białych robaków. Wcześniej, gdy były jeszcze w pudełku przesypuje je kurkumą lub moim smrodkiem trochę poleję lub innym zapachem – takim, który dominował w zanęcie. Czasem białe robaki zastępuję dwoma czerwonymi. Maja one mocny zapach naturalny, więc żaden inny nie jest im już potrzebny. I do białych i do czerwonych dodaję jeszcze kilka ochotek lub maczam ten kąsek na haczyku w koncentracie ochotkowym a najlepiej w smrodku.  Ostatnie zimy rewolucję zrobiła kukurydza z puszki  którą wcześniej wsypywałem do woreczków foliowych polewałem smrodkiem lub smrodkiem zmieszanym z koncentratem i szczelnie zamknięte trzymałem w lodówce. Już teraz robię zapas kukurydzy ze smrodkiem z wyciągiem z soi, ale i z innymi mieszankami z koncentratów i zamrażam. Takie mrożonki po rozmrożeniu sa nie do pobicia przesiąknięte smrodkiem są jako zanęta i przynęta. Codziennie sypałem do jednego przerębla po kilka woreczków(jeden woreczek to jedna puszka) takiej kukurydzy. Łowiłem też na te kukurydze pięknie pachnącą i przeszła zapachem smrodka. Wyniki całą zimę są rewelacyjne.

bodzio

NOWY FILM JUŻ DOSTĘPNY „LESZCZE SPOD LODU”

Posted 3 komentarzePosted in Aktualności

ZIMA JUŻ NIEDŁUGO WARTO SIĘ JUŻ PRZYGOTOWAĆ I TROCHĘ PODPALIĆ. NIE MA NIC BARDZIEJ EMOCJONUJĄCEGO JAK HOLOWANIE WIELKICH RYB SPOD LODU.

ZNAJDZIESZ TU WIELE CENNYCH PRAKTYCZNYCH RAD Z MOJEJ BLISKO 50 LETNIEJ PRAKTYKI OBCOWANIA Z DUŻYMI LESZCZAMI,  TYM RAZEM SPOD LODU.TA GODZINNA PRZYGODA PRZED TELEWIZOREM RAZEM Z NAMI SPRAWI ŻE JUŻ BĘDZIESZ GOTOWY DO NIEDŁUGIEGO ZMIERZENIA SIĘ Z MROZEM I WIELKIMI RYBAMI Z PRZERĘBLA.. TO GWARANTUJĘ.

FILM JEST W JAKOŚCI HD WIĘC BARDZO PROSZĘ UWAŻNIE PRZECZYTAĆ INFORMACJĘ SKLEPOWĄ PRZED ZAKUPEM.

OKAZJA – MARINER 8KM

Posted Leave a commentPosted in Aktualności

WITAM SERDECZNIE

JEDYNA TAKA OKAZJA MAM DO SPRZEDANIA WSPANIAŁY SILNIK ZABURTOWY MARINER 8KM DWU SÓW W IDEALNYM STANIE. PRACUJE TAK CICHO, ŻE NA WOLNYCH OBROTACH PRAWIE GO NIE SŁYCHAĆ. BIEGI PRZÓD, TYŁ W RUMPLU BARDZO ZADBANY. OGROMNA PRZYJEMNOŚĆ PŁYWANIA. NIESAMOWICIE OKAZYJNA CENA 2tys. DO SILNIKA DOKŁADAM GRATISOWO ZBIORNIK PALIWA 12L WRAZ Z KOMPLETNĄ LINIĄ PALIWOWĄ

DLA MNIE NIESTETY ZA SŁABY DLATEGO Z ŻALEM ODSPRZEDAM W DOBRE RĘCE.

Listopad cd.

Posted 3 komentarzePosted in Aktualności

Wreszcie się uspokoiły wiatry i można było znowu wypłynąć podsypać jesienne łowisko W drodze powrotnej przy samej przystani porzucałem trochę gumką i dostałem trzy szczupaki. Najmniejszy taki 50cm. Dwa po około dwa kilo ale się buźka uśmiechnęła mi po tygodniu postu z powodu pogody. Fotki zrobiłem na pomoście  prawie po ciemku dwóm szczupaczkom bo maluch wrócił od razu do wody. jednego sobie zostawiłem na kolacje na przystani. Fotki potem. Wieczorem poświeciłem z pomostu latarką i przy pomoście było sporo ryb takich jak krąpie, małe leszczyki, płotki no i całkiem przyzwoite okonie. Widok rewelacja i aż cieszy, bo są jeszcze fajne ryby w tutejszych wodach. Wszędzie jeszcze pod brzegami dużo drobnicy nawet większe szczupaki stoją na spadach brzegowych. Pozdrawiam bodzio i do zobaczenia.

Zapraszam również do skorzystania z promocji w sklepie internetowym. Każdy produkt ma gwarancje minimum dwa lat do każdego zamówienia dodaję super spławik własnej roboty. Można skompletować zestaw na prezent świąteczny(w zestawie jeszcze taniej i gratisy

Ta gumka była wprost rewelacyjna w tym dniu, ale odgryzły ogonek.

LISTOPAD

Posted 1 CommentPosted in Aktualności

Bardzo kapryśny listopad się zrobił. W krótkim czasie, bo nawet w ciągu jednego dnia nawet dwa razy się zmienia  pogoda. Nie tylko leszcze przestały żerować ale i drobnica nie żeruje w ogóle. Nie poddam  się tak łatwo jeszcze z tydzień powalczymy mimo ciągłych zimnych i silnych wiatrów. Ostatnio padło kilka szczupaków, ale wszystko pod brzegami. Także ogrom drobnicy w tym uklei jest jeszcze w rzece koło przystani.