Bardzo kapryśny listopad się zrobił. W krótkim czasie, bo nawet w ciągu jednego dnia nawet dwa razy się zmienia pogoda. Nie tylko leszcze przestały żerować ale i drobnica nie żeruje w ogóle. Nie poddam się tak łatwo jeszcze z tydzień powalczymy mimo ciągłych zimnych i silnych wiatrów. Ostatnio padło kilka szczupaków, ale wszystko pod brzegami. Także ogrom drobnicy w tym uklei jest jeszcze w rzece koło przystani.
One thought on “LISTOPAD”
bogdan ma racje ja też zobaczyłem wędkarze polują na drapieżnika blisko brzegu bo jest drapieżnik tam gdzie jego pokarm drobnica