No i się udało wejść na lód. Dwa dni zanęcałem moją zanętą, pelletem i kukurydzą z puszki. Dziś pierwsza próba po dwóch dniach. Trochę za wcześnie, ale nie da się wysiedzieć w domu z resztą to grzech. Dziś towarzyszył mi Mariusz Postanowiłem zanęcić i zrobić próbę ze dwie, trzy godzinki i pójść na okonia, bo dwa dni po kolei koledzy połowili fajnych garbusków, Kombinacja z przynętami. Białe potem czerwone potem kanapki z białe z czerwonym i nic. Jakieś skubnięcia krąpi. Wylałem trochę smrodka na lód i posmarowałem nim białe robaki i po dwóch minutach kiwok się ugiął i czuję piękny opór I OTO CHODZI!!!!! na drugą wędkę ze spławiczkiem też białe maczane w smrodku i po kilku minutach spławiczek idzie do góry – BAJKA- siedzi drugi. Potem jeszcze trzeci się trafił mały. Dość – piękny dzień mimo wiatru śniegu i mrozu…
3 thoughts on “Pierwszy lód 2014r”
brawo.u nie dopiero lud ma miedzy 3 a 5 cm,strach wchodzic,no i odwilz juz od czwartku na dolnym slasku
lód przepraszam
Czesc Bogdan
Jak Ty to robisz , ze juz po 2 dniach necenia takie efekty, gratuluje co mistrz to mistrz wielki szacunek dla ciebie.