Aktualności

LESZCZE SPOD LODU 2014

W ten weekend odwiedzili mnie wędkarze z Warszawy oraz pan Andrzej z Torunia. Każdy coś połowił. Ja miałem zanęcone od trzech dni całkiem nowe miejsce oddalone jakiś kilometr od stałych łowisk zimowych.

Dla sprawdzenia wybrałem spad góry podwodnej schodzący dość stromo do głębokości 9m. Potem już łagodnie schodzi bardzo daleko, ale nie ma tu żadnej półki płaskiego dna. Miejsce wybrałem na 11m głębokości. Przez trzy dni wsypałem dość sporo mojej zanęty oczywiście zaparzonej trzy kilo pelletu i kilka puszek kukurydzy z zimowym smrodkiem. Przed wczoraj byłem sam pierwszy raz  i złowiłem trzy leszcze około kilograma he i jest radość. W sobotę poszedł ze mną pan Andrzej ,który nie przejmuje się porażkami ale złowił dwa leszcze ja dostałem trzy i to po dwa kilo. Dziś od świtu były brania i już do 9-tej mieliśmy po trzy piękne leszczyska. Potem jeszcze połowiliśmy po kilka sztuk troszeczkę mniejszych. Dzień wspaniały. Największe leszcze brały na kukurydzę z zimowym smrodkiem, którą zaprawiłem już dwa dni wcześniej.

Przyszły tydzień jeszcze połowimy, ale co będzie dalej z pogodą kto wie?

CAM00185

CAM00186

CAM00188

One thought on “LESZCZE SPOD LODU 2014

  1. Bodziu my już w domku,dojechaliśmy szczęśliwie.Teraz coś o minionym weekendzie.Sobota była lekko wietrzna ale pogodna i nawet słonko wyszło nas połechtać swoimi promykami.Ryby trochę nas zwodziły i brały rzadko (te DUŻE),bo te małe to cały czas nas nękały.Po południu przestawiliśmy się wiesz gdzie i koło 15:00 zaczęło się,dwa urwane zestawy u mnie i u Roberta.Oczywiście nie wiem czy to twój pellet zadziałał co go tam koledzy sypali przed nami bo ja tam prawie nic nie nasypałem bo twoją zanętą mi się prawie skończyła.I tak po tych oberwanych zrobiło się cicho i skończyły się brania. Niedziela .Ruszyliśmy w te same dziury co w sobotę nam RWAŁO.Nowe żyłki i haczyki,uzbrojeni i niebezpieczni,zaopatrzeni w twoją zanętę zimową.Na lodzie od 7:30 ,o 9:00 zaczęło się u Roberta na dwie wędki karuzela,u mnie i Miśka i Łysego nic cisza.Do 11:00 Robert miał już z 10-ciu leszczyków takich do 1kg.U reszty słabo po sztuce.Ale!po czterech godzinach u mnie trach na kiwoczek bach i siedzi 2,1kg.54,5cm.(kukurydza z zanęty i białe),nagroda za cierpliwość i do Domu.Bodziu wiem że u ciebie padł lepszy rezultat ale ty to CZARODZIEJ jesteś.Pozdrawiam wszystkich Wariatów! i do zobaczenia wkrótce na lodzie.!!!

Dodaj komentarz