Jeżeli chodzi o mnie to jestem pełen szczęścia. Pierwsza próba po czterech zanęceniach i coś się dzieje. Niestety mróz jest stanowczo za duży i nie ma przyjemności siedzenia. Przeręble marzną w kilka sekund, ale po niedzieli już ma trochę odpuścić więc będzie można posiedzieć. Myślę że za kilka dni będzie coraz lepiej i napłyną fajne ryby.
Pozdrawiam bodzio
7 thoughts on “Pierwszy połów”
Tylko pogratulować! A już myślałem, że tej zimy nie będzie lodu i rybek a tutaj super niespodzianka – piękne zimowe leszcze.
Musiały się stęsknić za smrodkiem na dobre 🙂
W niedzielę jadę po sprzęt i już się szykuję…
Pozdrowienia dla Ciebie Bogdan i dla reszty kolegów.
Bravissimo, Bogdan 🙂
Jak te rybki pięknie wyglądają na lodzie,leżą przy przeręblu i wołają z pod lodu swoich starszych braci.POzdrawiam CIEPŁO!!!
No w końcu się doczekałeś gratuluję
wtorek, sroda sie stawiam jesli mozna!!!
ładne sztuki
gratuluje ja jeszcze na lodzie takiego leszcza nie zlapałem:)