Ostatnie dni października wieje jak cholera, ale udało mi się wypłynąć i chociaż podsypać. Zrobiłem wiaderko pęczaku dodałem zanęty zimowej i trochę pelletu no i oczywiście makaron .
Wszystko podlałem trochę smrodkiem na jesień. No i dziś kolejna próba, bo wiatr troszeczkę zelżał. Brań najwięcej było na makaron (jesień) po dwa kolanka. Łowię z 13m głębokości ryb jest bardzo dużo żerują intensywnie na tej mojej zanęcie. Dużo jest drobnicy, ale i się trafiają większe leszcze..
Zaciekawiła mnie nagła cisza w braniach ponad godzinę. a że z rana widziałem jak się wyłożył na powierzchni piękny szczupak to i od razu puściłem żywca, ale nie do dan tylko w toni między 8, a 9m. No i długo nie czekałem pierwszy wziął taki 80cm kolejne branie miałem w samo południe 70cm.
He fajny dzień może i zanęta zimowa tak mocno ściągnęła tyle ryb, co zaciekawiło drapieżniki…ja tek chcę myśleć
4 thoughts on “JESIEŃ 2013”
Piękne ryby……..Gratuluje!!!!
Czy tą sypką zanęte co masz na pomoście można kupić w sklepie u Ciebie?
pozd Michał
Tak zanęta już jest dostępna. i jest najwyższej jakości, mieszankę sam osobiście robię według tylko własnego doświadczenia sprawdzone w 100%.
Niedługo dostępny będzie również pellet ochotka.
Pozdrawiam
Oj wujek nęcisz mnie bardziej tymi fotkami jak ryby twoją zanętą heh 🙂
Szczupaki niczego sobie, pewnie „mamuśki” 🙂
A tak wgl te leszcze na moście to też widać że coś je już próbowało „ugryźć” .